Aktualności

POZWY INDYWIDUALNE – UZUPEŁNIENIE

Opublikowano: 04 wrz 2018

ANEKS
do Komunikatu z dnia 22 sierpnia 2018 r.

(dot. rozpoczęcia zapowiadanych kroków prawnych p-ko K. Morawieckiemu)

W Komunikacie z dnia 22 sierpnia b.r. przedstawiliśmy, wydaje się że w sposób możliwie komunikatywny, aktualny stan sprawy, informując o szeregu posunięciach Federacji, w tym m. innymi o wybraniu kancelarii prawnej, która poprowadzi procesy prywatnoskargowe o przestępstwo zniesławienia oraz w trybie cywilnym o ochronę dóbr osobistych.
Śledząc jednak wypowiedzi naszych Koleżanek i Kolegów publikowane na portalach społecznościowych i podnoszone tam wątpliwości różnej natury, uznaliśmy za wskazane wyjaśnienie kilku kwestii związanych z działaniami prawnymi FSSM w powyższej sprawie. 

Na początek, także w ramach edukacji prawnej, kilka dodatkowych informacji dot. zasad ścigania sprawców przestępstw przeciwko czci, w tym przypadku zniesławienia. Musimy przecież wiedzieć o czym mówimy!

  1. Pokrzywdzony (a może się nim czuć każdy z nas), jako oskarżyciel prywatny może wnosić i popierać oskarżenie (osobiście lub przez ustanowionego pełnomocnika) o przestępstwo zniesławienia z art. 212 k.k. Należy jednak pamiętać, że w naszej sytuacji, kiedy to  cała grupa została pokrzywdzona jednym przestępstwem – zniesławieniem, nie oznacza jeszcze, że każdy z pokrzywdzonych może oddzielnie wnosić akt oskarżenia przeciwko oskarżonemu. Inni pokrzywdzeni, do momentu rozpoczęcia przewodu sądowego na rozprawie głównej, mogą tylko przyłączyć się do toczącego się już postępowania.
    Składając oświadczenie o przyłączeniu się do takiego postępowania, pokrzywdzony zobowiązany jest uiścić tzw. zryczałtowane koszty postępowania prywatnoskargowego. Oznacza to, że jeżeli w danej sprawie występuje kilku oskarżycieli prywatnych, to każdy z nich, aby mógł występować w procesie w takiej roli, musi uiścić zryczałtowaną równowartość wydatków. Ryczałt ten wynosi obecnie 300 zł. Ryczałt ten nie obejmuje jednak jeszcze innych kosztów, jakie ponosi Skarb Państwa w związku z postępowaniem sądowym. Warto też wiedzieć, że w orzecznictwie funkcjonuje pogląd, że tzw. „zasada jedności czynu” wyłącza zarówno możliwość jednoczesnego prowadzenia kilku postępowań o ten sam czyn, jak i ponowne osądzenie tego samego czynu również w trybie prywatnoskargowym. Ujmując rzecz prościej, jeżeli jedną wypowiedzią sprawca zniesławił wiele osób (tak jak było w naszym przypadku), a konstrukcja tego zniesławienia jest niepodzielna (a jest), to osądzenie czynu na skutek skargi jednego z naszych pokrzywdzonych zamyka proces dla innych, jeżeli na czas nie przyłączyli się oni do oskarżenia.
  2. Niektórzy z Koleżanek i Kolegów pytają, dlaczego Federacja zrezygnowała z wytoczenia procesów innym osobom (publicznym), które w przeszłości wielokrotnie dopuściły się czynów podobnych do tego, jakiego dopuścił się M. Morawiecki? Oczywiście nie zrezygnowała. Ci wszyscy, którzy uważnie śledzą informacje publikowane na stronie FSSM wiedzą, że aktualnie pozostaje w fazie realizacji projekt pn. NIE ZAPOMNIMY. Zajmuje się nim specjalnie powołany do tego zespół wolontariuszy FSSM. Jego celem, najprościej rzecz ujmując, jest zebranie dostępnego materiału źródłowego, w perspektywie dowodowego, z myślą o wytoczeniu procesów karnych o zniesławienie oraz cywilnych o ochronę dóbr osobistych. Oczywiście mamy świadomość, że karalność przestępstwa ściganego z oskarżenia prywatnego (w tym z art. 212 k.k.), ustaje z upływem roku od czasu, gdy pokrzywdzony dowiedział się o osobie sprawcy przestępstwa, nie później jednak niż z upływem 3 lat od czasu jego popełnienia. Natomiast warto pamiętać, że  roszczenia o ochronę dóbr osobistych nie podlegają przedawnieniu. Inaczej jest w przypadku  ewentualnych roszczeń o charakterze majątkowym (np. o zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych), które, co do zasady, przedawniają się po dziesięciu latach.

WNIOSKI:

  1. Najprawdopodobniej nie ma wśród nas nikogo, kto byłby przeciwny działaniom zmierzającym do obrony naszej czci oraz ochrony naszych dóbr osobistych, jako byłych policjantów i funkcjonariuszy. Nie oznacza to jednak podejmowania kroków chaotycznych, bez wcześniejszego rozpoznania możliwości własnych oraz potencjalnych skutków, jakie mogą one przynieść. Tu nie działa przysłowie „mierz siły na zamiary”. Nie możemy też zapominać o ograniczonych możliwościach Federacji, która nie dysponuje środkami na tyle wystarczającymi, by móc inicjować szerokie działania prawne, z pewnością pożądane, lecz obiektywnie niemożliwe do realizacji. Wydaje się, że wielu z nas tego, jakże istotnego faktu nie dostrzega, formułując pod adresem Federacji daleko idące oczekiwania, z postawą roszczeniową włącznie.      
  2. W przypadku postępowania w trybie prywatnoskargowym (z oskarżenia prywatnego), w tej konkretnej sprawie, naszym celem jest doprowadzenie do uznania winnym i skazania M. Morawieckiego, jako sprawcę przestępstwa zniesławienia tysięcy naszych Koleżanek i Kolegów i nas samych jako autorów tego tekstu. Dla osiągnięcia takiego celu nie jest niezbędnym, ani też prawnie dopuszczalnym (jak wyżej wskazaliśmy), skierowanie p-ko ww. wielu prywatnych aktów oskarżenia. Wystarczy jeden spośród nas – oskarżyciel prywatny, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego, oraz  (ewentualnie) kilku innych pokrzywdzonych przyłączających się do tego postępowania. Pamiętajmy jednak o kosztach!!! Z tego też powodu Federacja przyjęła na siebie zadania organizacyjne związane z przygotowaniem takiego procesu i wsparciem „naszego” oskarżyciela prywatnego. Uwarunkowania procesowe wskazane wyżej, co oczywiste, dotyczą jedynie sprawy p-ko M. Morawieckiemu. Nie ma żadnych przeszkód w indywidualnym kierowaniu prywatnych aktów oskarżenia p-ko innym, znanym nam sprawcom przestępstw zniesławienia nas jako grupy osób dotkniętych ustawą represyjną. W najbliższym czasie opublikujemy wzorzec „Prywatnego aktu oskarżenia”, do ewentualnego wykorzystania przez tych z nas, którzy zdecydują się na ten tryb dochodzenia swoich/naszych racji, na podstawie art. 212 k.k. Należy jednak pamiętać o wskazanych wyżej kosztach i okresie przedawnienia ścigania tego rodzaju przestępstwa, który może upłynąć (wg. szacunku i w zależności od sytuacji) nie później niż w drugiej połowie 2019 r. Pamiętajmy jeszcze o jednym, samodzielne wszczęcie postępowania prywatnoskargowego bez pomocy profesjonalnego pełnomocnika procesowego (adwokata lub rady prawnego), chociażby z uwagi na koszty, niesie ze sobą poważne ryzyko. Po prostu, na sali sądowej, mając naprzeciw siebie oskarżonego reprezentowanego przez pełnomocnika – profesjonalistę, możemy sobie nie poradzić. 
  3. Pojedyncze osoby z naszego środowiska, zdeterminowane i osobiście zainteresowane wystąpieniem w charakterze strony w procesach cywilnych o ochronę dóbr osobistych, jako pierwsi powodowie, reprezentowani  także przez profesjonalnych pełnomocników procesowych, otrzymają wsparcie Federacji w maksymalnie, prawnie dopuszczalnym zakresie. Podobnie, jak w przypadku postępowania  prywatnoskargowego, nie ma przeszkód w samodzielnym kierowaniu powództw o ochronę dóbr osobistych przez dowolną, jak największą liczbę osób z naszego środowiska przeciwko tym przedstawicielom opcji rządzącej, ale nie tylko, którzy dopuścili się naruszenia naszych dóbr osobistych. Tu jednak także należy wskazać na ryzyka związane z samodzielnym występowanie przed sądem w charakterze strony, mając naprzeciw siebie wytrawnego adwokata – pełnomocnika pozwanego. W każdym razie bazą źródłową do procesowego wykorzystania będą wyniki pracy wspomnianego wyżej zespołu FSSM prowadzonej w ramach projektu NIE ZAPOMNIMY.

Jako Federacja nie jesteśmy w stanie wspierać w pełnym zakresie wszystkich tych, którzy się na taki krok zdecydują. Będziemy jednak robić wszystko to, na co nas stać. I tak w najbliższym czasie opublikujemy wzorzec „Pozwu o ochronę dóbr osobistych”, do ewentualnego wykorzystania przez tych z nas, którzy zdecydują się na tryb cywilny dochodzenia swoich/naszych praw na podstawie art. 24 k.c. Miejmy jednakże świadomość, że od takiego pozwu pobierana jest opłata stała w wysokości 600 zł. Jeżeli jednak żądanie pozwu nie ogranicza się wyłącznie do roszczeń o charakterze niemajątkowym, jak np. nakazania opublikowania przeprosin, a pokrzywdzony  domaga się jeszcze zadośćuczynienia, które jest już roszczeniem majątkowym,  wówczas pobierana jest tzw. opłata stosunkowa w wysokości 5% wartości przedmiotu sporu, nie mniej niż 30 zł. i nie więcej niż 100 000 zł.
Niezależnie od powyższego musimy lojalnie wskazać, że strona przegrywająca sprawę (a  niczego nie można wykluczyć) obowiązana jest zwrócić swojemu przeciwnikowi - na jego żądanie – tzw. niezbędne koszty procesu jakie poniósł on realizując swoje prawo do obrony przed żądaniami naszego pozwu. Do kosztów tych, w przypadku reprezentowania pozwanego przez  adwokata, zalicza się jego wynagrodzenie, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Szczegóły z tym związane określone są w szeregu przepisach wykonawczych dotyczących kosztów postępowania sądowego cywilnego. I to są właśnie te ograniczenia, które w znaczny stopniu wyznaczają ramy naszych działań. Pamiętając o tym musimy być odpowiedzialni i przewidywać skutki naszych decyzji procesowych.    

Komisja Prawna FSSM

Do strony zbiorczej
Aktualności

Nasza strona korzysta z plików cookies. Szczegóły w dokumencie Polityka prywatności (RODO)