Z Notatnika Emeryta

Ryszard Grosset

RYSZARD GROSSET – W KRÓCIUTKIEJ FRASZCE O SOŁTYSIE „FLASZCE”

24 czerwca 2021|forma: fraszka

Niektórzy twierdzą, że „człowieka definiuje stanowisko”. Piastujący przez lata czynnej posługi kapłańskiej wiele znaczących stanowisk kościelnych i państwowych arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, po przejściu (a raczej przeniesieniu) na emeryturę, poczuł widocznie dotkliwie brak tzw. „stołka”. Arcybiskup został więc sołtysem w rodzinnej miejscowości, gdzie ma niemałą i bogatą posiadłość, zbudowaną przez lata „skromnej” służby Bogu i ludziom.

W KRÓCIUTKIEJ FRASZCE O SOŁTYSIE "FLASZCE"

Był sobie Sławoj "Flaszka", tym słynął wśród klechów,
że flaszkę wódki wciągał na jednym oddechu.
A ,że pijał z władzami, jego tęga głowa,
sprawiała, że skutecznie w górę awansował.
Najpierw spijał "klienta", a gdy ten się słaniał,
wniosek mu awansowy niósł do podpisania.
Żył jak udzielny książę, wszystkiego miał wiele
i goląc swe "ranki" hodował daniele.
Sutanny było mało więc, by dodać klasy,
wdział mundur generała i złote lampasy.
Ambicja wciąż go gryzła i przestać nie chciała,
więc wywalczył dla siebie pałac kardynała
i już do nominacji chwiejnym krokiem zmierzał,
gdy na niepijącego natrafił papieża,
który sobie przypomniał ile skończył latek,
ten nasz, wiecznie zawiany, purpurat - gagatek.
Uruchomił więc papież polecenia, które
odesłały Sławoja na emeryturę.
Lecz i tutaj pokazał, że jest chytrym lisem
i został PIERWSZYM W ŚWIECIE BISKUPEM - SOŁTYSEM.

________________________________________
nadbryg. w st.spocz. dr Ryszard Grosset, prof. SGSP
gen. prof. Ryszard Grosset, PhD

Do strony zbiorczej
Z Notatnika Emeryta

Nasza strona korzysta z plików cookies. Szczegóły w dokumencie Polityka prywatności (RODO)