30 sierpnia 2021| fraszka
Niedawno Premier Mateusz M. odwiedził z „gospodarską wizytą” do pewnego rolnika w warmińsko-mazurskiego. Wizyta okazała jakby żywcem wyjęta z czasów PRLu: wypożyczone maszyny rolnicze w tle i gładkie odpowiedzi na wcześniej przygotowane pytania, zadawane przez odpowiednio dobranych gości. Rolnicy, którzy przybyli z okolic i również chcieli zadać kilka pytań Premierowi nie zostali dopuszczeni przed jego oblicze, a on sam szybciutko odjechał w asyście kilkunastu ochroniarzy.
GOSPODARSKA WIZYTA
Premier pokazać zechciał rolnika,
jego maszyny więc pozamykał,
w tle zaś postawił, przy jego domu,
wspaniałe cuda - prosto z salonu.
Traktor Ferrari, kombajn Lexusa
(choć własne były jakby z lamusa).
Krytycznym okiem na żonę rzucił,
widok dzieciaków też go zasmucił,
lecz to nie problem, wszak każdy wie,
na takie chwile jest TVP.
Premier zadzwonił, Kurski wykonał,
są piękne dzieci i śliczna żona.
Na stole stoi swojski catering,
który nad ranem z Hiltona wzięli,
a tło dźwiękowe dla całej gali
zapewnia Burek , znany z seriali.
Kamera ledwo mogła pomieścić
dobrobyt, który panował we wsi.
Premier pogadał, rolnik PIS chwalił.
Aktorzy (z gażą) się rozjechali.
Przyjechał diler zabrać maszyny,
a rolnik na to - dosyć tej kpiny.
Premier chciał nagrać, więc ma co swoje,
ale maszyny od dziś są moje.
Przed całą Polską premier PIS chwalił,
jakie maszyny rolnikom dali.
Więc mi na siłę ich nie zabierze,
a ty się możesz wypchać dilerze ....
___________________________________
nadbryg. w st.spocz. dr Ryszard Grosset, prof. SGSP
gen. prof. Ryszard Grosset, PhD