Do zapełniania stron NOTATNIKA EMERYTA zapraszamy wszystkich chętnych (nie tylko emerytów mundurowych), którzy z humorem ale kulturalnie, nie przekraczając granic dobrego smaku i prawa, potrafią szybko i celnie komentować aktualną sytuację w kraju i za granicą, a zwłaszcza na bieżąco wydarzenia dnia codziennego.
Forma twórczości dowolna: wiersz, proza, grafika, fotografia. Prace przesyłajcie na adres: redakcja@fssm.pl.
Najlepsze zamieścimy z pewnością.
Warunek – musi być to twórczość własna, podpisana imieniem i nazwiskiem autora.
28 grudnia 2021
fraszka
W III Rzeszy wielką karierę robił ten dowcip: "Prawdziwy Niemiec powinien być: blondwłosy jak Hitler, wysoki jak Goebbels, szczupły jak Göring, cnotliwy jak Röhm" (przypomniany w odcinku "Genialny plan pułkownika Krafta" serialu "Stawka większa niż życie").. A jaki powinien być prawdziwy pisowski "Polak-patriota" w IV RP?
6 listopada 2021
fraszka
29 października w szpitalu w Pszczynie zmarła 30-letnia Izabela, której lekarze na czas nie usunęli obarczonego wadami płodu. To tzw. "efekt mrożący" znowelizowanej ustawy aborcyjnej, której nieludzkie zapisy sprawiają, że lekarze boją się podejmować wydawałoby się oczywiste w takich sytuacjach decyzji. A winni temu PiS i Przyłębska "umywają ręce".
4 listopada 2021
fraszka
Prezes NBP twierdzi niezmiennie, że Polska to "kraj mlekiem i miodem płynący". I wydaje się nie dostrzegać, że owe przysłowiowe "mleko i miód" kosztują Polaków coraz więcej.
2 listopada 2021
fraszka
Minister (re)Edukacji i (pseudo)Szkolnictwa Czarnek wymyślił nowy przedmiot - Historia i Teraźniejszość. Teraz młode pokolenie dowie się np. że prawdą jest iż mur Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r. przeskoczył facet z wąsami imieniem Lech. A że mur był wysoki (a Lech wzrostu "podłego"), więc podsadzał go jego brat-bliźniak imieniem Jarosław.
18 października 2021
fraszka
Czyżby „zjednoczona prawica” miała zwyciężyć po raz kolejny i utrzymać władzę przez następną kadencję? Bardzo możliwe. I to nie dlatego, że rządzi mądrze (bo jest wprost przeciwnie) ale dlatego, że nie ma z kim przegrać. Bo główne opozycyjne ugrupowania polityczne zamiast się dogadać i ruszyć wspólnym antypisowskim frontem, toczą swoje wewnątrzpartyjne gierki i międzypartyjne wojenki. I tak oto znów myślenie „pro partia” zwycięża na myśleniem „pro Patria”
15 października 2021
fraszka
Konflikt polskiego rządu z Komisją Europejską jest przedstawiany w Polsce przez propisowską propagandę jako zamach na niepodległość Polski i jej prawo do prowadzenia własnej polityki w obszarze krajowego wymiaru sprawiedliwości. To oczywista bzdura. Instytucje europejskie domagają się jedynie przestrzegania przez polskie władze obowiązującej we wszystkich krajach członkowskich zasady trójpodziału władzy czyli zachowania niezależnego od widzimisię polityków sądownictwa i niezawisłości sędziów, dotrzymywania przez kraje członkowskie umów zawartych w podpisanych przez nie traktatach oraz zapisów w ich własnych konstytucjach. A te zasady, umowy i zapisy zostały w Polsce świadomie podeptane wprowadzoną przez Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Z. tzw. „reformą sądownictwa”.
W narracji zagranicznej rząd obiecuje, że stosownych zmian dokona, ale jakoś nie widać, by się do tego kwapił. Czas płynie, a cierpliwość instytucji unijnych jest już na wyczerpaniu.
10 października 2021
fraszka
Elektorat PiS chyba przespał w szkole lekcje historii. Zwłaszcza te, na których uczono o latach 30-tych XX wieku i przejęciu oraz sprawowaniu władzy w Niemczech przez NSDAP.
Naziści doszli do władzy w wyniku demokratycznych wyborów (szafując populistycznymi hasłami, obietnicami powszechnego dobrobytu i przywrócenia Niemcom należnego im miejsca w Europie i świecie), ale szybko zasady demokracji pogrzebali, wprowadzając rządy totalitarne. Przejęli kontrolę nad praktycznie wszystkimi aspektami życia Niemców, od gospodarki, przez wymiar sprawiedliwości i media, po szkolnictwo i wychowanie młodzieży. Przy pomocy machiny propagandowej budowano kult wodza, pisano „prawdziwą historię” Niemiec, tworzono obrazy Niemca-patrioty i Niemki-matki, kreowano wrogów zewnętrznych i wewnętrznych oraz roztaczano wizję Tysiącletniej Rzeszy. A zahipnotyzowany wszechobecną propagandą naród niemiecki przymykał oczy na bezprawie i szybkie bogacenie się nowych elit.
Dziś te same, przypomniane w wielkim skrócie, mechanizmy sprawowania władzy widzimy w Polsce pod rządami „zjednoczonej prawicy”. Nawet hasło PiS - „Jedna Polska, jeden naród, jedne szanse, jedna godność”, które przypomniał ostatnio jej prezes Jarosław K. jest jakby żywcem zaczerpnięte z hitlerowskich Niemiec. On, choć jak wiemy lubi sobie pospać, na lekcjach historii widocznie nie spał. A szkoda.
7 października 2021
fraszka
Tzw. „zjednoczona prawica” i podległa jej machina propagandowa wmawiają Polakom, że działania instytucji unijnych godzą w Konstytucję RP i niepodległość Polski. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie. To działania obecnej władzy, której ustawy „reformujące” polski wymiar sprawiedliwości prowadzą do likwidacji zapisanego w Konstytucji trójpodziału władzy i niszczą konstytucyjny prządek prawny. Komisja Europejska, domagając się przestrzegania zasad obowiązujących w UE i przywrócenia praworządności w Polsce, staje w obronie Konstytucji RP i praw polskich obywateli. Dlatego członkostwo Polski w UE jest tak dla nas istotne.
23 września 2021
fraszka
By nie narazić się na odpowiedzialność za popełnienie „przestępstwa urzędniczego” (art. 231 kk.), KRRiT na 4 dni przed upływem terminu wydała koncesję na nadawanie dla stacji TVN24. Jej członkowie, zanim to uczynili, pragnąc jakoś wyjść „z twarzą” przed swoimi politycznymi zwierzchnikami (w opinii społecznej ową „twarz” już dawno stracili), przyjęli kuriozalną „uchwałę”, która z prawnego punktu widzenia ma wartość zużytego papieru toaletowego. Za to dobitnie pokazuje upolitycznienie tego organu.
21 września 2021
fraszka
Mamy kandydata do Nagrody Nobla z dziedziny makroekonomii (choć bardziej pasowałby tu „nobel” z manipulacji). Oto matematyczny geniusz, europoseł Patryk J. ("Solidarna Polska") zaprezentował „wyliczenia”, z których wynika, że członkostwo w UE jest jest dla Polski finasowo niekorzystne. Teraz już rozumiemy, dlaczego pan J. zasiada w Parlamencie Europejskim. On stara się ów "fatalny" bilans wyrównać, uszczuplając co miesiąc budżet europejski o swoją europarlamentarną pensję (+ "kilometrówki").