47. posiedzenie Sejmu w dniu 15 września 2017 r.
Informacja o działalności rzecznika praw obywatelskich za rok 2016 oraz o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela.
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar:
…..„Naprawa krzywdy to zadanie trudne, ale rozwiązując ten problem, tym bardziej powinniśmy się starać, aby nie czynić następnych krzywd. Niestety tak się stało z ustawą o uprawnieniach emerytalnych funkcjonariuszy różnych służb mundurowych oraz członków ich rodzin. Nie chcę nawet używać popularnej publicystycznej nazwy tej ustawy, która została przyjęta 16 grudnia 2016 r., gdyż jest krzywdząca, biorąc pod uwagę jej cały zakres. Miała naprawić krzywdy, a z perspektywy rzecznika widać, że dopisuje wiele nowych, bo stosuje odpowiedzialność zbiorową. Uchwalono ją nie w tej Izbie, ale w sali obok. Nie było dyskusji, nie było poprawek, a one mogłyby zapobiec wielu nieszczęściom. Nie było także poprawek w Senacie, choć zabiegali o to bohaterowie naszej historii, jak mało kto prześladowani przez Służbę Bezpieczeństwa. Napisana jest tak, że każdy, kto pracował w jednostkach MSW przed 1989 r., może być przez rodzinę, znajomych, sąsiadów uznany za objętego ustawą, nazwany ubekiem. Od grudnia 2016 r. mamy już 1300 wniosków zdumionych ludzi, którzy pytają: Za co? Mówią tak: III Rzeczpospolita sprawdziła mnie, zweryfikowała, wiernie jej służyłem/służyłam, tworząc nowe służby specjalne, nową Policję. Zaufała mi, a ja oddałem, co najlepsze, często ryzykując życie i zdrowie. Albo pytają: Za co? Przecież kiedyś byłem programistą, byłem sportowcem, tylko zatrudnionym w klubie policyjnym.
Dlaczego niepełnosprawne od urodzenia dziecko ma stracić rentę? Bo państwo karze tak nieżyjących już rodziców? Dlaczego rodzina poległego w służbie III RP oficera ma mieć zmniejszone świadczenia? I w końcu najtrudniejsze pytanie. Czy zaraz ustawodawca nie wpadnie na kolejne pomysły dotyczące odpowiedzialności zbiorowej, odnoszące się do innych grup zawodowych: żołnierzy, może dyplomatów, prokuratorów, sędziów, a może nawet nauczycieli? Czy w przyszłości, za 20, 30 lat, chcielibyśmy, aby w stosunku do urzędników pracujących w danym okresie stosowano podobne rozwiązania? Bo ta ustawa tak działa. Nie rozlicza ludzi z ich indywidualnych działań, stosuje odpowiedzialność zbiorową. Inni takiego szczęścia mogli nie mieć.
Dorobiliśmy się w 2016 r. prawa, które zbiorowo odbiera ludziom honor i godność. I rzeczywiście widać już, że w jego tryby dostały się osoby, których ustawodawca raczej nie miał na myśli. To prawo ciągle działa i krzywdzi. Trzeba je szybko poprawić, a państwo ma obowiązek dbać o godność każdego obywatela.”
……..„Tadeusz Mazowiecki w historycznym przemówieniu z 24 sierpnia 1989 r. powiedział – cytuję: Obywatele muszą mieć poczucie wolności, bezpieczeństwa i współuczestnictwa. Poczucie takie mogą mieć tylko w państwie praworządnym, w którym każde działanie władzy oparte jest na prawie, a sposób stanowienia, treść i interpretacja jego przepisów odpowiadają społecznemu poczuciu sprawiedliwości. Tylko prawo, które ma na celu dobro wspólne, może cieszyć się szacunkiem i autorytetem społecznym. Koniec cytatu. Te słowa są wciąż aktualne, pomimo upływu 27 lat transformacji ustrojowej. W niektórych aspektach, ze względu na nierównowagę ekonomiczną obywateli, nawet bardziej aktualne niż kiedykolwiek”.