Aktualności

KOLEJNY RAZ INTERWENIUJEMY W MEDIACH

Opublikowano: 22 kwi 2023

Ubekom zabrano emerytury. Co prawda teraz sądy masowo im je oddają i jeszcze wypłacają  odszkodowania. Ale to też woda na pisowski młyn, bo zwykli ludzie myślą sobie: to po co bronić takich sądów?

Gdyby podobnie sformułowane pytanie pojawiło w jakiejś propisowskiej tubie propagandowej, nie wywołałoby ono naszego zdziwienia i takiej reakcji. Nie możemy jednak zrozumieć, jak mogło się znaleźć w materiale opublikowanym na łamach poważnego, opiniotwórczego i poczytnego tygodnika „POLITYKA”.

Pytanie to padło się w wywiadzie Juliusza Ćwielucha z raperem Adamem „Łoną” Zielińskim opublikowanym w papierowym wydaniu tygodnika „POLITYKA” nr 14/3023 (3408) pt. „Nadmanganian patosu” oraz na stronie polityka.pl pt. „Raper Adam „Łona” Zieliński dla „Polityki”: o Polsce, Polakach i nadchodzących wyborach”

Jego treść świadczy o tym, że nie tylko jego autor ale i redaktor naczelny wydania nie mają podstawowej wiedzy na temat ustawy represyjnej (a nie „dezubekizacyjnej”) oraz, że w ten sposób utrwalają jej zakłamany obraz wykreowany przez propagandę obozu władzy.

I choć generalnie zgadzamy się z ogólną oceną obecnej sytuacji społeczno-politycznej prezentowaną przez p. Adama „Łonę” Zielińskiego, wynikającą z całości wywiadu, to jednak jego odpowiedź na ww. pytanie:
„Jak to po co? Dla nas. Prawda, że także przed PiS system bywał niewydolny, procedury nieefektywne, a sędziowie orzekali niesprawiedliwie. Tyle że to, co stanowiło wcześniej pewien fragment rzeczywistości, może stać się teraz normą. Na tle tego, co zgotował wymiarowi sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, wydaje się, że mieliśmy wspaniałe sądownictwo.”,
w sensie ogólnym jak najbardziej prawdziwa, w kontekście tak postawionego pytania nabiera dwuznacznego charakteru (mamy nadzieję niezamierzonego).

Dlatego czujemy się w obowiązku zwrócenia uwagi Panu Juliuszowi Ćwieluchowi, by w przyszłości rzetelniej przygotowywał się do przyszłych wywiadów i publikacji, sprawdzał posiadane informacje i nie kalkował bezkrytycznie różnych frazeologicznych skrótów "myślowych" i propagandowych bzdur, zwłaszcza jeśli pochodzą one z Nowogrodzkiej, Woronicza czy Pl. Powstańców Warszawy.
______________

Poniżej treść pisma wysłanego przez Prezydium Zarządu FSSM RP do redaktora POLITYKI Juliusza Ćwielucha.


Warszawa, dnia 20 kwietnia 2023 r.

Pan Juliusz ĆWIELUCH
Tygodnik POLITYKA

Szanowny Panie Redaktorze!

Wielu członków i sympatyków organizacji zrzeszonych w Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP wysoko ceni Tygodnik „POLITYKA”, za dziennikarską rzetelność w podejmowaniu trudnych tematów, obiektywizm i profesjonalizm widoczny w publikowanych tekstach. Tym bardziej jesteśmy zdumieni i niemile zaskoczeni fragmentem rozmowy jaką Pan przeprowadził z Adamem Zielińskim (Łona) Raperem, z wykształcenia prawnikiem, opublikowanej w nr 14 Tygodnika z 2023 r. pod tytułem „Nadmanganian patosu”. Pozwalam sobie zacytować jedno z Pańskich pytań (z tezą) skierowane do rozmówcy: „Ubekom zabrano emerytury. Co prawda teraz sądy masowo im je oddają i jeszcze wypłacają  odszkodowania. Ale to też woda na pisowski młyn, bo zwykli ludzie myślą sobie: to po co bronić takich sądów?”
Odpowiedzi nie cytuję, choć warto zaznaczyć, że mimo tak postawionego pytania jest rzeczowa.

Choć to tylko jedno z wielu różnorodnych pytań, jakie Pan sformułował w trakcie wywiadu, nie sposób skwitować je milczeniem. Niestety, zawiera ono w sobie oczywistą nieprawdę, tym bardziej szkodliwą, bo uwiarygodnioną prestiżem i autorytetem „POLITYKI”, tygodnika cenionego w wielu opiniotwórczych środowiskach. 

Oczywiście rozumiemy specyficzną konwencje tej publikacji. Dostrzegamy też charakterystyczny dla niej sarkazm i twórczo prowokacyjny charakter. Nie wszyscy jednak przedstawione tam tezy odbierają w spodziewany przez autora sposób. Tak też się stało w tym przypadku, stąd chcielibyśmy wskazać Panu na następujący stan rzeczy:  

  1. Nieprawdą jest że: „Ubekom zabrano emerytury…” Należy przypomnieć, że UB zlikwidowano w 1956 r., co oznacza, że potencjalnie winnych wszelkich niegodziwości rozliczyły już prawa biologii i czas.
    Większość osób, którym odebrano znaczną część świadczeń emerytalnych miało wówczas kilka lat lub w ogóle nie było ich na tym świecie. Ustawą represyjną z 16 grudnia 2016 r. pozbawiono rent i emerytur w należnej wysokości policjantów, funkcjonariuszy UOP/ABW, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Służby Więziennej i niektórych żołnierzy, którzy nigdy nie mieli nic wspólnego z Urzędem Bezpieczeństwa.
     
  2. Nieprawdą jest że: „…sądy masowo im je (emerytury) oddają i jeszcze wypłacają odszkodowania…”.  Owszem, w zdecydowanej większości spraw sądy pracy i ubezpieczeń społecznych, wydając wyroki w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej, przywracają drastycznie obniżone świadczenia emerytalne, tj. emerytury policyjne, policyjne renty inwalidzkie oraz policyjne renty rodzinne w należnej wysokości.
    Uznają, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, że w zdecydowanej większości przypadków, skarżący nie służyli na rzecz tzw. „totalitarnego państwa”. Tym samym sądy zakwestionowały niespotykaną w demokratycznym państwie prawa a przyjętą w ustawie odpowiedzialność zbiorową na rzecz indywidualnej oceny służby każdego z funkcjonariuszy.

W wyrokach tych nie ma jednak mowy o jakichkolwiek odszkodowaniach czy zadośćuczynieniach za poniesione szkody i doznane krzywdy. Jednocześnie kwoty zwracanych świadczeń obciążane są drakońskim podatkiem w wymiarze 32%, co nie miałoby miejsca, gdyby nie ustawa represyjna uchwalona 16 grudnia 2016 r. w Sali Kolumnowej Sejmu w skrajnie kontrowersyjnych okolicznościach. Co więcej, nie są nawet zasądzane odsetki ustawowe od kwot wyrównywanych świadczeń, co dodatkowo stawia osoby represjonowane w materialnie złej sytuacji.

Takie są skutki zbrodniczej ustawy przyjętej z woli obecnie rządzącej większości parlamentarnej. Należy o tym mówić głośnio dając świadectwo prawdzie i dementując kłamliwą propagandę, która towarzyszyła odczłowieczaniu intencjonalnie wybranej grupy społecznej.

Należy też przypomnieć, że wielu funkcjonariuszy służb i formacji objętych ustawą represyjną, w tym wywiadu, kontrwywiadu, Straży Granicznej i Policji wniosło niebagatelny wkład w ochronę zasobów gospodarczych oraz żywotnych interesów naszego Kraju, zarówno przed jak i po 1990 roku. Niektóre tego przykłady znane są powszechnie.

Mamy nadzieję, ż Pan Redaktor wykonując swój zawód uwzględni rzeczywisty obraz tego co przyniosła ustawa z 16 grudnia 2016 r. czyniąc prawo do świadczeń emerytalnych narzędziem niczym nieusprawiedliwionej represji zastosowanej wobec kilkudziesięciu tysięcy byłych policjantów, funkcjonariuszy i żołnierzy a także wdów i sierot po nich, pozbawiając ich znacznej części należnych im emerytur i rent.

Przewodniczący FSSM RP
płk w st. spocz. Henryk Budzyński

WRÓĆ

Do strony zbiorczej
Aktualności

Nasza strona korzysta z plików cookies. Szczegóły w dokumencie Polityka prywatności (RODO)