KOMENTARZ dot. Wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z dnia 21 lipca 2022 r. w sprawie Janusz Leszek Bieliński przeciwko Polsce
Realizując zapowiedź z Komunikatu z dnia 22 lipca 2022 r. dotyczącą szerszego omówienia wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu (dalej ETPCz lub Trybunał) z dnia 21 lipca 2022 r. w sprawie Janusz Leszek Bieliński przeciwko Polsce, stwierdzamy, co następuje:
1. Sprawa została zapoczątkowana w dniu 19 września 2019 r. wniesieniem przez naszego Kolegę, jednego z represjonowanych ustawą z dnia 16 grudnia 2016 r. Janusza Leszka Bielińskiego (dalej skarżący), skargi do ETPCz. W skardze Kolega Bieliński zarzucił naruszenie art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (dalej Konwencja) w dwóch aspektach
- naruszenie art. 6 ust. 1 Konwencji jako naruszenie prawa do sądu dot. fragmentu art. 6 cyt. „każdy ma prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez niezawisły i bezstronny sąd”,
- naruszenie art. 6 ust. 1 Konwencji jako naruszenie rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie cyt. „każdy ma prawo do rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie”, oraz
- art. 13 Konwencji czyli naruszenie prawa do skutecznego środka odwoławczego rozumiany jako niezapewnienie tego prawa. Treść art. 13 „ Każdy, kogo prawa i wolności zawarte w niniejszej Konwencji zostały naruszone, ma prawo do skutecznego środka odwoławczego do właściwego organu państwowego także wówczas, gdy naruszenia dokonały osoby wykonujące swoje funkcje urzędowe”
Główne argumenty przedstawione przez skarżącego uzasadniające postawione zarzuty, to fakt iż sprawa z odwołania od decyzji obniżającej świadczenie trwa zbyt długo, głównie z powodu zawieszenia postępowania przez SO w Warszawie na skutek skierowania do Trybunału Konstytucyjnego (dalej TK) pytania prawnego dotyczącego zgodności z Konstytucją niektórych przepisów ustawy represyjnej. Następnie nieuwzględnienie przez Sąd Apelacyjny w Warszawie zażalenia na postanowienie o zawieszeniu oraz brak w polskim prawie środków na skuteczne zobowiązanie TK do wydania w rozsądnym czasie wyroku albo sądu rozpatrującego odwołanie do wydania wyroku z pominięciem potencjalnego orzeczenia TK.
2. Po wniesieniu skargi do ETPCz przez Kolegę Bielińskiego, do Trybunału wpłynęły także skargi od 22 innych represjonowanych w bardzo podobnym stanie faktycznym i stawianych zarzutach, tzn. naruszenia Konwencji. ETPCz uznając, że skargi te spełniają wszystkie wymogi formalne podjął decyzję o ich połączeniu w jedną sprawę: Janusz Leszek Bieliński i 22 innych przeciwko Polsce, skarga nr 48762/19 i ich dopuszczalności do rozpoznania. Na podstawie art. 41 Regulaminu Trybunału nadał im priorytet w rozpatrzeniu (chodziło o to, że sprawy toczące się przed polskim sądami dotyczyły niezwykle ważnej kwestii a mianowicie świadczeń emerytalno/rentowych mających charakter egzystencjonalny dla bardzo dużej liczby osób oraz ze względu na często podeszły wiek skarżących).
3. Od momentu podjęcia decyzji o dopuszczalności skarg, nastąpiło wszczęcie procedury zmierzającej do wydania wyroku w sprawie. W tym celu Trybunał zakomunikował skargi Rządowi Polskiemu i poprosił o zajęcie stanowiska w sprawie. Na stanowisko Rządu skarżący mieli prawo do odpowiedzi (polemiki). Warto podkreślić, że od momentu zakomunikowania skarg Rządowi, postępowanie przed Trybunałem toczyło się w języku angielskim lub francuskim a skarżący, którzy do tej pory często działali samodzielnie, zobowiązani byli do ustanowienia pełnomocników (adwokatów lub radców prawnych).
4. Rząd Polski w swoim stanowisku przedstawionym Trybunałowi nie uznał zasadności zarzutów dotyczących naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji w aspekcie naruszenia prawa do sądu oraz naruszenia art. 13 naruszenia prawa do skutecznego środka odwoławczego. Co do naruszenia art. 6 ust. 1 w aspekcie naruszenia prawa do rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie, Rząd pozostawił kwestię oceny Trybunałowi. Inaczej mówiąc ani nie przyznał naruszenia ani nie zaprzeczył, że do takiej przewlekłości doszło. W tym miejscu warto dodać, że do sprawy opinie typu amicus curiae wniosły dwie organizacje pozarządowe, tj. Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Federacja Stowarzyszeń Służb Mundurowych RP. Obydwie popierały zarzut naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji w aspekcie przewlekłości postępowania oraz art. 13 Konwencji. Obydwie opinie zostały przez Trybunał przyjęte. Przedstawione przez Federację główne argumenty przemawiające za naruszeniem prawa do rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie to:
- fakt, że odwołania od decyzji wniesione do sądu za pośrednictwem Dyrektora ZER MSWiA trafiały do sądu po długim czasie wynoszącym często 12 i więcej miesięcy, gdy polskie prawo nakazuje przekazać je do sądu niezwłocznie, nie później niż w ciągu 30 dni. Standard wynikający z konwencji w tym zakresie obejmuje czas rozpatrzenia sprawy od momentu jej wniesienia aż do czasu wydania i wykonania prawomocnego wyroku. Obejmuje zatem także okres pozostawania odwołania w ZER MSWiA;
- masowe zawieszenia postępowań przez sądy w związku z pytaniem prawnym SO w Warszawie skierowanym do TK, który przez długi czas nie wydawał orzeczenia (i do chwili obecnej go nie wydał). Zażalenia na zawieszenia nie przynosiły efektywnego skutku a sądy nie orzekały stosując rozproszoną kontrolę konstytucyjności. Zaczęły orzekać pomimo braku wyroku TK dopiero po podjęciu przez Sąd Najwyższy uchwały z dnia 16 września 2020 r. (Sygn. akt III UZP 1/20);
- fakt, że wnoszone (na podstawie ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki), skargi najczęściej nie były uwzględniane przez sądy apelacyjne. Tylko w niewielkim procencie (wg. badań HFPC 9%) skargi zostały uwzględnione, choć przyznawane sumy pieniężne były rażąco niskie, na poziomie 2-3 tys. zł.;
- fakt, że ani skarżący (nie byli oni stroną przed TK), ani nikt inny, np. sąd zadający pytanie prawne czy inni uczestnicy postępowania, nie mieli żadnego skutecznego środka aby ponaglić TK do wydania wyroku. Natomiast zażalenia na zawieszenie postępowania były de facto środkiem iluzorycznym, co stanowi naruszenie art. 13 Konwencji;
- fakt, że sprawy dotyczą ważnych problemów egzystencjonalnych, osób często w podeszłym wieku dotkniętych wieloma chorobami o złym stanem zdrowia. To powinno spowodować szczególną pilność w rozpatrzeniu spraw sądowych a co za tym idzie także takiego zorganizowania wymiaru sprawiedliwości, który by to umożliwił.
5. Procedura rozpatrzenia skargi zakończyła się wydaniem wyroku i ogłoszeniem go w dniu 21 lipca 2022 roku na stronie ETPCz. Trybunał wydał wyrok jedynie w sprawie Janusz, Leszek Bieliński przeciwko Polsce. Można się z nim zapoznać Tutaj. Co do pozostałych 22 spraw możemy jedynie przypuszczać, że Trybunał potraktował sprawę Bieliński v Polska jako sprawę pilotażową i w pozostałych sprawach albo będzie wydawał wyroki wobec pozostałych osób indywidualnie, albo co bardziej prawdopodobne, będzie proponował skarżącym oraz Rządowi zawarcie ugody, polegającej na wypłacie zadośćuczynienia w wysokości podobnej jak orzekł w wyroku Bieliński v Polska. Co do istoty wyroku, to ETPCz uznał, że w sprawie Bieliński v Polska naruszono art. 6 ust 1 Konwencji poprzez nadmierne wydłużenia postępowania oraz naruszenia art. 13 Konwencji, przejawiającego się brakiem możliwości skorzystania ze środka prawnego, który realnie doprowadziłby do wydania w rozsądnym terminie prawomocnego wyroku. Nie uznał jednak naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji w aspekcie naruszenia prawa do sądu, uznając, że skarżący miał jednak dostęp do sądu a w dniu wydania wyroku miał już prawomocny wyrok sądu II instancji oraz otrzymał zaległe należności. Sama natomiast długotrwałość postępowania (zdaniem ETPCz) nie była na tyle nadmierna, aby uznać ją za faktyczne pozbawienie prawa do sądu.
Uznając naruszenie art. 6 ust 1 oraz 13 Konwencji Trybunał przyznał zadośćuczynienie w kwocie 2100 EUR oraz 763 EUR jako zwrot kosztów postępowania.
Podsumowanie:
- Po pierwsze, wbrew temu co głosiło wiele nagłówków prasowych, Kol. Bieliński nie wygrał z dezubekizacją w Strasburgu. Skarga bowiem, a następnie wyrok ETPCz nie dotyczyły problematyki tzw. „dezubekizacji”. Dotyczyły natomiast procedury rozpatrywania przez polskie organy, a zwłaszcza sądy, odwołań od decyzji obniżającej świadczenie emerytalne i rentowe. Niebagatelne znaczenie dla rozstrzygnięcia miała bezczynność TK, który notabene do dziś nie wydał orzeczenia w sprawie pytania prawnego SO w Warszawie dot. konstytucyjności niektórych przepisów ustawy represyjnej. Niewykluczone, że za jakiś czas ETPCz, na skutek skarg wniesionych przez tych represjonowanych, których dotknęły negatywne prawomocne wyroki sądów, orzeknie o bezprawności (w świetle Konwencji) obniżenia świadczeń emerytalnych i rentowych.
- Skarga Bieliński v Polska oraz 22 innych osób, których skargi zostaną niewątpliwie załatwione podobnie pokazuje, że można skutecznie dochodzić swoich praw przed międzynarodowymi organami ochrony praw człowieka.
- Rzetelne wykonanie wyroku ETPCz, oprócz wypłaty zasądzonego zadośćuczynienia (rząd ma na to 3 miesiące od wydania wyroku), powinno polegać na podjęciu działań zmierzających do jak najszybszego rozpatrzenia odwołań spoczywających w sądach, np. poprzez wprowadzenie zmian organizacyjnych, zwłaszcza zwiększenie liczby sędziów orzekających w tego rodzaju sprawach.
- Wiemy, że oprócz omawianych tu 23 skarg, dotyczących głównie przewlekłości postępowania w sprawach z odwołań represjonowanych, skargi wniosło wiele innych osób a wielu z represjonowanych zamierza to uczynić, zwłaszcza, że na dzień dzisiejszy postępowania w sprawach z odwołań represjonowanych trwają już około 5 lat. Warto zatem przypomnieć o spełnieniu podstawowych warunków dla skutecznego wniesienia skarg:
- Skargę może wnieść każdy, kto uważa, że jego prawa określone w Konwencji zostały naruszone. Może to zrobić samodzielnie bez korzystania z pomocy adwokata bądź radcy prawnego. Ten będzie konieczny dopiero wówczas, kiedy Trybunał zakomunikuje sprawę Rządowi.
- Skarga może dotyczyć wyłącznie naruszenia praw zawartych w Konwencji.
- Skarga może być wniesiona dopiero po wyczerpaniu wszystkich przewidzianych prawem krajowym środków odwoławczych oraz nie później niż 4 miesiące od ostatecznej decyzji w sprawie.
- Środki krajowe jakie skarżący powinien wyczerpać przed wniesieniem skargi dotyczącej przewlekłości postępowania, to wniesienie skargi do sądu apelacyjnego na podstawie ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki. Jeśli sąd apelacyjny uzna skargę za uzasadnioną, to w efekcie sąd rozpatrujący odwołanie powinien jak najszybciej wydać wyrok, a po wtóre sąd apelacyjny powinien przyznać tzw. sumę pieniężną do 20 tyś złotych. Jeśli sąd apelacyjny nie uzna skargi za uzasadnioną, bądź uzna ją ale przyznana suma zadośćuczynienia będzie zbyt niska, to i tak można wnosić skargę do ETPCz. Konwencja bowiem (w art. 41) używa pojęcia słusznego zadośćuczynienia. Trybunał zatem każdorazowo będzie oceniał, czy zastosowane krajowe środki były wystarczające dla usunięcia konsekwencji naruszenia praw człowieka w tym, czy wysokość zadośćuczynią była słuszna. Co do środków w sprawach, które są zawieszone dobrze jest wnieść wniosek o podjęcie zawieszonego postępowania, choć nie jest to środek konieczny dla skutecznego wniesienia skargi do ETPCz. Co do samej skargi i instrukcji jej sporządzenia odsyłamy do naszej Informacji Prawnej z 3 marca 2022 r. - „Skarga do ETPCz - ostatni krok w walce o sprawiedliwość”, w której szeroko omówiliśmy ten temat.
Komisja Prawna FSSM RP
____________________________ P.S. O ww. sprawie także TUTAJ