Zaniepokojeni odpowiedziami z SA w Warszawie na nasz wniosek o udostępnienie informacji publicznej, z których wynika, że sprawy represjonowanych nie odbywają się w tempie satysfakcjonującym, a terminy wokand są coraz odleglejsze, postanowiliśmy sprawdzić, jak to wygląda w innych sądach apelacyjnych. Podobny zestaw pytań wysłaliśmy więc do Wrocławia, Szczecina, Rzeszowa, Poznania, Łodzi, Lublina, Katowic, Gdańska i Białegostoku.
Ale wcześniej zapytaliśmy jeszcze SA w Warszawie, czy w związku z rosnącą kolejką represjonowanych, czekających na wyroki w II instancji, pojawiły się skargi na przewlekłość postępowań. Odpowiedź mamy otrzymać przed końcem stycznia.