INFORMACJA dot. pomocy prawnej – kiedy możemy wystąpić o ustanowienie pełnomocnika procesowego z urzędu? Uwaga! Rozwiązanie dylematu odwołującego się, planować wystąpienie z WNIOSKIEM o ustanowienie pełnomocnika procesowego z urzędu, czy też nie, w rzeczywistości zależy od tego, jaki wyrok zapadł (czy też może zapaść) w jego sprawie w sadzie I instancji. W niniejszej Informacji Prawnej opisujemy sytuację, […]
(Informacja zawiera wzory pism)
Jest takie przysłowie, które mówi, że "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". To "oczywista oczywistość" powie większość. Ale wielu doda, że ów "punkt widzenia, zależy nie tylko od punktu siedzenia, ale też od tego, kto na ten punkt siedzenia sadza". Ta maksyma, i to w tej poszerzonej wersji, po trzydziestu latach niezależnego sądownictwa, wraca niestety na sądowe korytarze. Oto "praworządność" wg PiS.
(Informacja zawiera wzory pism)
Apelacja do sądu wyższej instancji jest normalną procedurą, którą stosują obie strony procesów sądowych. Dlatego, nikogo z odwołujących się od decyzji Dyrektora ZER MSWiA, nie powinny dziwić jego apelacje do sądów apelacyjnych, od niekorzystnych dla niego wyroków sądów rejonowych.
W takich sytuacjach, niezwykle ważne ważne są odpowiedzi osób skarżących na te apelacje.
(Informacja zawiera wzory pism)
Odnotowaliśmy fakt wydawania przez komendantów policji pierwszych po 1 października br. decyzji odmawiających wypłaty wyrównania ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy i (lub) dodatkowy emerytom i rencistom policyjnym, którzy odeszli ze służby przed dniem 6 listopada 2018 r. Dlatego dziś raz jeszcze o tym, co trzeba (można) zrobić by o to wyrównanie "zawalczyć".
Niestety większość spraw z odwołań osób represjonowanych ustawą z 16 grudnia 2016 r. zawieszonych przez sądy okręgowe do czasu wydania przez "Trybunał Konstytucyjny" orzeczenia o zgodności z Konstytucją części jej przepisów, nie jest podejmowana przez te sądy, pomimo postanowień sądów apelacyjnych, uchylających te zawieszenia. Uchwała Sądu Najwyższego z 16 września 2020 r. jest jedyną i niepowtarzalną okolicznością, która pozwala samym odwołującym się na występowanie do sądów okręgowych z wnioskami o podjęcie zawieszonych postępowań. Wprawdzie takie wnioski, nie mające kodeksowej podstawy prawnej, będą jedynie pismami procesowymi i zapewne niewiele zmienią (po orzeczeniu TK sądy i tak będą musiały wznowić postępowania), ale pozwolą represjonowanym przypomnieć sędziom o swoim istnieniu i zasadzie konieczności indywidualnej oceny ich służby, wynikającej z uchwały SN, którą sędziowie powinni stosować niezależnie od sentencji orzeczenia, jakie wyda TK.
(Informacja zawiera wzory pism)
Pojawiające się w mediach artykuły na temat ustawy represyjnej, zawierają często nie do końca prawdziwe, a niekiedy nawet fałszywe informacje. Wynika to albo z niewiedzy ich autorów, albo jest zabiegiem umyślnym. To, że takie artykuły pojawiają się w propagandowych tubach obozu władzy jest oczywiste, ale od dłuższego czasu niestety prokuruje je także Polska Agencja Prasowa (PAP). Niestety, ponieważ jej newsy są najczęściej powielanymi przez inne media, w tym również przez opiniotwórczy i uchodzący za rzetelny prawnie portal gazetaprawna.pl, który w przypadku informacji wypuszczanych przez PAP, bezkrytycznie stosuje metodę „kopiuj-wklej”.
Przykładem ostatnich dni jest artykuł, którego sam tytuł „W sądzie już ponad 25 tys. odwołań od obniżki emerytur byłych funkcjonariuszy SB”, sugeruje, że te odwołania mogą być nadal wnoszone i może być ich jeszcze znacznie więcej, co jest oczywistą nieprawdą. Bo chociaż spośród ponad 42 tys. osób poszkodowanych ustawą represyjną tylko ponad 25 tys. się odwołało, z czego ponad 24 tys. uczyniło to już 3 lata temu i od tamtej pory czeka na rozstrzygnięcia sądowe, to dziś mogą wnosić je jedynie pojedyncze osoby, „wyłuskiwane” w wyniku kolejnych kwerend akt dokonywanych w IPN, które dopiero teraz otrzymują decyzje o obniżeniu rent/emerytur.
Niestety, sugestii tego tytułu uległa z pewnością ogromna większość czytelników artykułu, skoro tak ją odebrało także wielu represjonowanych, którzy nie złożyli odwołań w terminie 30-dniowym od otrzymania decyzji ZER o obniżeniu emerytury/renty i dziś z nadzieją ponownie pytają nas, czy mogą to jeszcze uczynić?
(Informacja zawiera wzory pism)
Po uchwale SN z 16 września 2020 r. mówiącej o konieczności dokonywania przez sądy indywidualnej oceny przebiegu służby bylych funkcjonariuszy przed 1990 r. mogącej mieć wpływ na obniżenie im świadczeń emerytalno-rentowych na podstawie ustawy represyjnej z 16 grudnia 2016 r. w sądach okręgowych zapadły już pierwsze decyzje.
Mamy niestety wrażenie, że w niektórych przypadkach nie są one w pełni zgodne z ww. uchwałą.
14 sierpnia br. uchwalone zostały nowe przepisy dot. wypłacania przechodzącym na emeryturę funkcjonariuszom ekwiwalentu za niewykorzystany urlop. Ujednoliciły one zasady obliczania ekwiawalentu we wszystkich służbach mundurowych, które zostały zróżnicowane w 2001 r. Niestety ustawodawca uznał, że wyrównanie ekwiwalentu należy się wyłącznie tym, którzy odeszli na emerytury dopiero po 6 listopada 2018 r. czyli po dacie po ogłoszenia wyroku TK w tej sprawie, a nie po 2001 r. czym zmusza pozostałych do indywidualnego wstępowania na drogę sądową w celu uzyskania równowartości wyrównania ekwiwalentu, czyli różnicy między kwotą należną według obecnego przelicznika a sumą wypłaconą według poprzedniego – niekorzystnego przelicznika. Ilu emerytom mundurowym będzie się to kalkulowało?
Po uchwale SN z 16 września 2020 r. o konieczności sądowej analizy indywidualnego przebiegu służby każdego z byłych funkcjonariuszy pod kątem pełnienia jej na rzecz tzw. „państwa totalitarnego", wśród represjonowanych ustawą z 16 grudnia 2016 r. zapanował niekłamany optymizm, a z niektórych wpisów internetowych płynie nawet hurraoptymizm. Otóż, musimy ten optymizm nieco stonować. Niestety.
Do FSSM RP docierają informacje o podejmowaniu przez sądy okręgowe zawieszonych postępowań w sprawach odwoławczych osób represjonowanych ustawą z 16 grudnia 2016 r. przeciwko Dyrektorowi ZER MSWiA i orzekaniu na posiedzeniach niejawnych (bez udziału stron), co wcale nie oznacza, że orzeczenia wydawane w ich trakcie, tylko z tego powodu mogą być negatywne dla skarżących.